piątek, 1 czerwca 2018

Podróże małe i duże - Opole, Niemodlin, Łambinowice, Lipno


Witam bardzo serdecznie swoich stałych czytelników i wszystkich tych którzy przybyli tu by coś poczytać i o czymś być może się dowiedzieć.
W dzisiejszym artykule przeczytać będzie można jak sama nazwa wskazuje o takich miejscach jak Opole, Niemodlin,  Łambinowice czy Lipno. Dla nas wszystkich mieszkających w województwie Opolskim te wszystkie wyżej wymienione miejscowości mogą wydawać się bliskie i bardziej lub mniej znane. Sęk w tym że po tym co przeczytacie na pewno staną się one Wam bardziej bliskie, więc w drogę...

Wyruszamy spod urzędu miasta w Nysie wraz z PTTK Tryton celem naszej wycieczki są Łambinowice. Aby tam dojechać mijamy trzy wioski których powstanie datuje się na XIII wiek. Rusocin, Piątkowice, Jasienica Dolna, Budzieszowice (ta ostatnia trochę później). W jednej z nich, a konkretnie w Rusocinie znajduje się pomnik św. Jana Nepomucena, co daje nam do myślenia że ta wioska ta jak wiele innych podlegała pod panowanie Królestwa Czeskiego. Trzeba też dodać że niemalże w każdej wiosce znajdują się przydrożne kapliczki...dlaczego? Otóż z tego względu że aby zapracowany w polu rolnik nie musiał gnać na złamanie karku do kościoła i mógł się pomodlić w przydrożnej kapliczce a rolnictwo nie było przecież zmechanizowane jak dzisiaj. 
W końcu docieramy do celu. Naszym oczom ukazuje się stary cmentarz jeniecki. Na najstarszej jego części jest pochowanych 52 jeńców francuskich z lat 1870-71. Obok znajdują się mogiły żołnierzy niemieckich, a za nimi groby osób cywilnych.
Pozostałą część cmentarza zajmują groby z czasów I 
Wojny Światowej, gdzie pochowoano 3571 Rosjan, 2602 Rumunów, 344 Włochów, 286 Serbów, 83 Brytyjczyków, 80 Francuzów, 2 Belgów i 1 Greka.
W czasie II Wojny Światowej chowano tutaj żołnierzy państw zachodnich, szacuje się, że spoczywa tu około 500-1000 żołnierzy.

Jeńców radzieckich chowano w masowych, bezimiennych mogiłach, gdzie spoczywa około 40 tys. jeńców radzieckich (w tym również Polaków wcielonych do Armii Czerwonej).






Dla porównania dodam że to tak jakby zgromadzić wszystkich mieszkańców Nysy w jednym miejscu....
Bolesny rozdział Polskiej historii który miał swoje miejsce także i tu w Lamsdorf w Stalagu 344. Podczas obu wojen został wykorzystany do tego aby więzieni tu byli jeńcy rosyjscy, angielscy, niemieccy itd. Ci pierwsi mieli najgorzej ponieważ odcięto ich od jakiejkolwiek pomocy humanitarnej. Sam obóz powstał już w XIX wieku a jego pozostałości możemy oglądać ku przestrodze..... 


Musimy zapamiętać że tą lekcje historii musimy dokładnie odrobić by to co działo się tu i w Nazistowskim Obozie Koncentracyjnym w Oświęcimiu nigdy się nie powtórzyło. 

Opuszczamy Łambinowice i jedziemy dalej do położonego niedaleko małego miasteczka które słynie z karpia i zamku należącego do rodu Praschmów. Moi drodzy Państwo rzecz jasna że mowa tu o zamku w Niemodlinie. Samo miasteczko znane jest ze swojego dość nietypowego rynku (wrzecionowatego). Pierwsza wzmianka o Niemodlinie pojawiła się w 1224 r,lecz jako osada targowa istniał już w X wieku. Teraz odrobina zdjęć.................






Dalej nasz wzrok zwraca się ku miastu Opole. Czy to miasto trzeba przedstawiać? Festiwal Polskiej Piosenki, Rynek z pięknymi kamieniczkami, most groszowy(zielony mostek, słoniowy, Fenigowy, mostek zakochanych) naleśnikarnia nieopodal  której również nie trzeba przedstawiać, jak i wiele wiele innych. Kościoły a także  perełki architektoniczne które przyciągają wzrok. Z drugiej strony natomiast sama historia miasta...jest bardzo długa dlatego zostawię zaciekawionym do odkopania sobie informacji  :)









Z betonowego lasu czas wyrwać się do prawdziwego lasu pełnego zieleni. Dlatego kierujemy się niedaleko za Opole w stronę miejscowości w której znajduje się zabytkowy  odkryty basen olimpijski  oraz ogród dendrologiczny który dosłownie przysypuje kwiatami i omamia zapachami zapraszając nas i Was niemalże tajemniczym wejściem





Wraz z grupą pttk Tryton i www.swiat-gor.pl poznawaliśmy Opolszczyznę od kuchni My www.globtroters.blogspot.com .  Wycieczkę oprowadzali z pasją i pełnym zaangażowaniem oraz artylerią ciekawostek Ewelinka, Grześ, Tomek :) 



Brak komentarzy:

Co warto przeczytać...

Zlatokopecký skanzen obok miasta Zlaté Hory

 Skansen „Zlatorudné mlýny“ (Czechy, blisko granicy z Polską) położony jet między miejscowościami Zlaté Hory i Ondřejovice. Przy nim znajduj...