Nasz wzrok zwrócony jest w stronę malowniczej, sennej miejscowości Długopole Zdrój lecz zanim co to zahaczamy o Bystrzycę Kłodzką która wita Nas zabudową typową dla miasta twierdzy a także murami obronnymi, wśród nich kolumna Trójcy Świętej która może rozkochać w sobie niejednego sympatyka historii czy stylu barokowego ( dzieło Antona Jörga pochodzącego z Kamieńca Ząbkowickiego). Oprócz ciasnej zabudowy czuć tam klimat średniowiecznej osady który daje się we znaki po przespacerowaniu miasteczka wzdłuż i w szerz. Dodatkowo ta cisza... która jest przyjemna, a w niektórych przypadkach może być nawet myląca bo nie wiadomo co czai się za rogiem. Nie zmienia postaci rzeczy fakt iż miasto urzeka i kusi by poszperać nad ciekawostkami drzemiącymi w jego zakamarkach. Tymczasem.....wsiadamy w samochód by naszym oczom mogły się ukazać takie oto widoki. W parę chwil później docieramy krętymi serpentynami do Długopola i naszego "Kota Pocztowego" w miejsce noclegu :)
Wszystko jest uzależnione od naszego punktu widzenia, jak widzimy i jak kreujemy naszą rzeczywistość. Trzeba pamiętać że góra nie musi być wielka by cieszyć się z jej zdobycia, słońce nie musi zawsze świecić bardzo mocno by było pięknie, a łóżko podróżnika nie zawsze musi być wygodne, woda ciepła itd. Góry choć blisko to bardzo urokliwe i ciekawe pod względem geologicznym a także historycznym ale o tym już w następnej części :)
Pozdrawiamy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz