środa, 14 lutego 2018

Podróże małe i duże - Dolina Kościeliska

Witam Was ponownie :) . Tym razem w drugiej części wpisu o naszych pięknych górach.


Czym było by obcowanie z górami i nie zobaczenia co kryją doliny, jakie tajemnice skrywają i jakim pięknem potrafią oczarować. Nie chcę pisać dat i zasypywać regułkami związanymi z TPN ( Tatrzańskim Parkiem Narodowym ) bo nie w tym rzecz. Kto będzie chciał się dowiedzieć z pewnością i tak to zrobi :) bo wierzę że ciekawość potrafi popchnąć człowieka do zadziwiających czynów. 
 Kiedy Wasze stopy przekroczą bramkę TPN- u, portfel zrobi się lżejszy o jakieś 5 pln od osoby ujrzycie piękno Tatrzańskiego Parku Narodowego. Spodziewać się można widoków które ujmują ludzi w całości a także górali którzy są przecież nieodłączną częścią tego krajobrazu.

























Podczas robienia tej fotografii zostałem pozdrowiony :P groźnym palcem po czym na prawdę pozdrowiony uśmiechem :). Kiedy pójdziecie znacznie dalej zobaczyć będzie można znacznie więcej. Roślinność której nie da się zobaczyć na nizinach, górskie potoki z mroźną jak lód wodą , jaskinie i  wszelaką różnorodność.





































Po drodze natrafić można także na szlak serów, gdzie  w małej chatce na początku  widać ulatujący dym z wędzarni gdzie zakupić można oscypki, bundz, korbacz, bryndzę itp. Nie będę pisać za wiele bo uważam że znacznie lepiej tam być i zobaczyć to na własne oczy. Choć raz w roku warto wybrać się na szlak by naładować akumulatory


















Na koniec dodam że idąc szlakami zawsze można natknąć się na mapę a czasem na ślady niedźwiedzia... ;) 



I tym jakże przyjemnym akcentem zapraszam i zachęcam do podróżowania i eksplorowania świata. Oczywiście pozdrawiam wszystkich czytelników :)  




Brak komentarzy:

Co warto przeczytać...

Zlatokopecký skanzen obok miasta Zlaté Hory

 Skansen „Zlatorudné mlýny“ (Czechy, blisko granicy z Polską) położony jet między miejscowościami Zlaté Hory i Ondřejovice. Przy nim znajduj...